Roman Bolczyk „Templariusze. Fenomen, który przetrwał”.

IMG_20191208_111145.jpg

 

Autor: Roman Bolczyk

Tytuł: Templariusze. Fenomen, który przetrwał.

Wydawnictwo i rok wydania: Wydawnictwo KOS, Katowice 2019 rok

Ilość stron: 400

Okładka: Twarda

Ocena: 5/5

 

Kilka słów o autorze

    Roman Bolczyk jest byłym prokuratorem. Za opracowanie pod tytułem Templariusze fenomen z mroków średniowiecza otrzymał Nagrodę Internautów w kategorii Okiem Badacza za Najlepszą Książkę Historyczną w edycji 2013, którą wręczono mu podczas Międzynarodowych Targów Książki w Warszawie. Zdopingowany tym wyrazem uznania dla mozolnych poszukiwań prawdy o templariuszach poszerzył swe spojrzenie o zbadanie spuścizny i tego co w niej przetrwało.
W odróżnieniu od świata islamu zabójstw dokonywanych przez asasynów na przywódcach krzyżowców było doprawdy niewiele. Były to wyselekcjonowane osoby do eliminowania głównie na życzenie innych chrześcijańskich prominentów.

Fabuła

    Zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona, można spotkać pod skróconą nazwą Templariusze. Był to średniowieczny, katolicki zakon rycerski, który działał od XII do XIV wieku. Założycielem zakonu był Hugues de Panys (data założenia to, ok. 1118 rok). Templariusze jako zakon został zatwierdzony w 1129 roku na Synodzie w Troyes. Mieli za zadanie strzeżenie relikwii Świętego Krzyża i sprawowali pieczę nad Świętym Graalem. Pośredniczyli ze światem islamu, co dało im wiedzę na poszczególne tematy takie jak: ezoteryka, alchemia, budownictwo. Templariuszom przypisywało się wznoszenie budowli o kolistym kształcie. Posiadali przywileje prawne i finansowe. Pieniądze czerpali ze sprzedaży relikwii na budowy kościoła. Szczycili się kontaktami z koronowanymi głowami Europy, które pożyczały od nich pieniądze. Przykładem króla, który był u nich zadłużony to król francuski Filip IV Piękny. To jego interwencja spowodowała likwidację zakonu Templariuszy.

 

Filip przejął kontrolę nad działalnością inkwizycji w królestwie, obłudnie wykorzystujące oburzenie ludu na drastyczne poczynania inkwizytorów. Król przybrał wówczas fałszywą pozę obrońcy prześladowanych, co nie przeszkadzało mu skrzętnie z niej korzystać.

 

Moja opinia na temat książki

   Templariusze. Fenomen, który przetrwał jest książką historyczną. Autor przybliża czytelnikowi historię Templariuszy i robi to chronologicznie. Możemy zaczerpnąć wiedzę nie tylko o funkcjonowaniu zakonu, ale również o budowlach jakie wznosili. Boryka w książce stara się obalić mity, jakie powstały na temat Templariuszy. Szczegółowo opisuje upadek zakonu i stara się odpowiedzieć na pytanie, czy ktoś jeszcze pamięta o Zakonie Ubogich Rycerzy Chrystusa.

     Książka jest bardzo ciekawa i świetnie wydana. Zawiera piękne ilustracje w kolorowym druku. Ubolewam nad tym, że nie każda książka jest tak wydana, jak ta. Cieszę się, że mogłam zapoznać się z twórczością Romana Bolczyka. Nigdy nie miałam z nim styczności, aż dopiero teraz. Polecam ją każdemu, nie tylko miłośnikowi Templariuszy, ale również tym, którzy chcą zaczerpnąć wiedzę o średniowiecznych zakonach.

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu KOS.

Jakie są Wasze wrażenia po lekturze? Czytaliście już lekturę Romana Bolczyka?
Czekam na Wasze komentarze!
Do następnego!

 

 

12 myśli w temacie “Roman Bolczyk „Templariusze. Fenomen, który przetrwał”.”

  1. Nie czytałam i muszę przyznać, że książki historyczne nie należą do moich ulubionych. Nie wykluczam jednak, że może kiedyś wpadnie w moje ręce i rozpali we mnie miłość do zamierzchłych czasów ; )

    Polubienie

Dodaj komentarz